Strony

27 kwietnia 2025

Sylwetki Kuźnickiego Dworu (2) - Sokołowscy i Bratyńscy (1789-1791)

 Dwór w Kuźnicy Grabowskiej w 1790 roku tętnił życiem dwóch rodzin szlacheckich.


W pierwszej częsci mieszkał 32-letni Szymon Sokołowski z żoną Agnieszką (27 l.) i ich maleńkim synkiem Antoninem. Pomagała im 11-letnia Anna, opiekunka dziecka, oraz 22-letnia służąca Jadwiga. Wszystko wskazuje na to, że Sokołowski pełnił funkcję tzw. pisarza rybnego o ktorym wspomina lustracja z 1789 roku.


Lustracja z 1789 tak opisuje wieś Kuźnicę: „W tej jest folwark, w którym mieszka pisarz rybny, o 2 izbach i 2 komorach, kuchenką szrzodku, pod gontami. Stodoła o dwóch klepiskach i 3 sąsiekach dobra. Owczarnia, która ma być rozebrana na chałupy dla chłopów. Spichlerz, wozownia i stajnia pod jednym dachem słomą pokrytym. W tej wsi jest także fryszerka, w której żelazo kują, w pruski mur gontami  pokrytym, na strużce Łużyca zwanej, z stawu Kuźnickiego wychodząca, na której wodzie jest także młyn i tartak. Do fryszerki są wszelkie statki i narzędzia potrzebne. Naprzeciw niej, na górce, jest dom dla fryszerzy, o dwóch izbach i komorach, z bali rzniętych, dachem gontami pokryty. Grunt starościński, który wynosi włók chełmińskich, 6 mórg 15 jest rozdany pomiędzy chłopów czynsz dworowi z niego płacących, na którym osiadło gospodarzy 10, którzy chałup jeszcze nie mają.

Drugą rodziną byli Bratyńscy: 34-letni Stanisław i zaledwie 16-letnia Marianna, rodzice rocznej córeczki Łucji. Oni również korzystali z pomocy — 12-letniej Franciszki, pełniącej rolę piastunki. Najprawdopodobniej Bratyńscy byli ekonomami folwarku.

📜 Informacje te pochodzą z "Regestr Ludności Chrześcijan w Parafii Kraszewickiej w Dekanacie Kaliskim w Województwie i Powiecie Sieradzkim leżącej Dnia Ostatniego Miesiąca Grudnia Roku 1790 Spisany przez Księdza Antoniego Wrońskiego Komendarza Dożywotniego Religii Rzymsko Katolickiej Zaczynający się od Dnia 1-go Stycznia 1790 Roku a kończący się Dnia 1-go Stycznia 1791 Roku." spisanego przez księdza Antoniego Wrońskiego w 1790 roku.

W 1798 Sokołowscy już nie mieszkali w w Kuźnicy Grabowskiej. W Jaraczewie* przyszła na świat ich córeczka Wiktoria Ewa Honorata. Zajęcie rodziców określono jako stawniczych. Kim byli ? Jak pisano: Stawniczy, którego pieczy stawy są powierzone, powinien co najmniej dwa razy dziennie obejść z łopatą w ręku wszystkie groble i nasypy, i gdziekolwiek okaże się potrzeba, natychmiast przedmiot uszkodzony naprawić. 

Wiemy, że w 1807 roku Szymon Sokołowski, jako wdowiec ekonom stawów przygodzickich*, ponownie się ożenił — z 20-letnią Jadwigą Heblowską w Kotłowie. Wkrótce w Dębnicy* na świat przyszła ich córeczka Felicjanna Michalina. W 1811 urodziła im się Weronika Wiktorja a 1816 Józef Stanisław Dydak

🏰 Te fragmenty życia sprzed wieków przypominają nam, jak bliskie, codzienne historie składają się na wielką historię naszej ziemi.

Przypisy:

*Jaraczewo (daw. gmina Jaraczew) – gmina miejsko-wiejska w województwie wielkopolskim, w powiecie jarocińskim. 

*Dębnica – wieś w Polsce położona w województwie wielkopolskim, w powiecie ostrowskim, w gminie Przygodzice.

*Stawy Przygodzickie – zespół około 70 stawów rybnych położonych w powiecie ostrowskim, na obszarze gminy Przygodzice, w dolinie górnej Baryczy, rozciągnięty wzdłuż osi Ostrów-Antonin i położony na terenie Parku Krajobrazowego Dolina Baryczy oraz Obszaru Chronionego Krajobrazu Wzgórza Ostrzeszowskie i Kotlina Odolanowska.

Sługa Boży ks. Franciszek Strugała (1904 - 1942) - Świadek Wiary w Pamięci Pokoleń

 📅 29 kwietnia przypada 80. rocznica wyzwolenia obozu Dachau oraz Dzień Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego w czasie II wojny światowej. Obozu w Dachau nie przeżyli: ks. Pytlawski (Czajków), ks. Strugała (Kraszewice)i ks. Trzask (Giżyce). Przygotowałem opracowanie o jednym z nich – znajdziecie tam jego biogram i formy upamiętnienia.Zachęcam do lektury! Jeśli znacie osoby zainteresowane tematem — podeślijcie im link! 📖

Sługa Boży ks. Franciszek Strugała (1904 - 1942) - Świadek Wiary w Pamięci Pokoleń






22 kwietnia 2025

Sensacyjne znalezisko podczas prac remontowych w Muzeum Elementarza

 


Sensacyjne znalezisko podczas prac remontowych w Muzeum Elementarza!
Podczas trwającego remontu budynku Muzeum Elementarza dokonano sensacyjnego
odkrycia, które przenosi nas w czasie do lat 30. XX wieku. Ekipa remontowa, przeszukując
przestrzeń pod podłogą, natrafiła na cenne artefakty – starą fotografię wojskową (datowaną na
1920 rok), egzemplarz „Jednodniówki” z 1934 r, bogato zdobione modlitewniki polsko-
żydowskie oraz księgę inwentarzową wyposażenia domowego z 1937 roku, który zaskoczył
wszystkich swoją różnorodnością i wartością historyczną.
Przypomnijmy, że prace remontowe w Muzeum Elementarza w Kuźnicy Grabowskiej,
które rozpoczęły się w marcu bieżącego roku, mają na celu przebudowę, modernizację
i poprawę warunków ekspozycyjnych tego unikatowego miejsca oraz rozszerzenia
możliwości działań o charakterze edukacyjnym, naukowym i społeczno-kulturalnym.
Muzeum, które gromadzi bogate zbiory związane z legendarnym „Elementarzem” Mariana
Falskiego, wymagało gruntownej renowacji, aby lepiej spełniać oczekiwania lawinowo
rosnącej liczby odwiedzających oraz dostosować się do nowoczesnych standardów.

W odnalezionej księdze inwentarzowej z 1937 roku, sporządzonej dla dworu
Oxnerów, znajdują się szczegółowe informacje dotyczące stanu posiadania właścicieli obiektu
przed wybuchem II wojny światowej. Dokument ten stanowi cenną ewidencję majątku, w tym
dokładne liczbę sztuk porcelany, szkła, srebra oraz pościeli.
Porcelana, często występująca w postaci eleganckich serwisów stołowych,
odzwierciedlała wysoki status rodziny Oxnerów oraz ich dbałość o estetykę i tradycję.
W inwentarzu podano także różnorodne rodzaje szkła, obejmujące zarówno codzienne
naczynia, jak i bardziej wyszukane egzemplarze, które używane były podczas specjalnych
okazji. Srebro, będące symbolem zamożności, również znalazło swoje miejsce w księdze
inwentarzowej. Nie można zapomnieć o pościeli, która w tamtych czasach była istotnym
wyróżnikiem statusu społecznego każdego dworu. W inwentarzu wymieniono liczbę
kompletów pościeli, co świadczy o dbałości o komfort i wygodę mieszkańców dworu.
Zapis z 1937 roku stanowi ważne świadectwo życia codziennego rodziny Oxnerów
i stanu ich majątku, a także obrazuje bogatą kulturę materialną przed burzliwymi czasami II
wojny światowej. Dokument ten, zachowany do dziś, pozwala nam lepiej zrozumieć
historyczny kontekst oraz realia życia w dworach polskich przed wybuchem konfliktu.
Wśród znalezisk, które przyciągają szczególną uwagę, są dwa modlitewniki polsko-
żydowskie datowane na 1910 oraz 1895 rok. Te cenne artefakty stanowią nie tylko ważny
element dziedzictwa religijnego, ale także kulturowego i społecznego Żydów w Polsce.
Jednak najbardziej intrygującym przedmiotem okazała się fotografia wojskowa,

prawdopodobnie z lat dwudziestych ubiegłego wieku przedstawiająca 1. Pułk Strzelców
Bytomskich 167. Pułk Piechoty, w którym służył Seweryn Oxner, ostatni właściciel Kuźnicy
Grabowskiej. Odnalezienia fotografia wraz z „Jednodniówką” z 1934 roku stanowi niezwykle
cenne źródło wiedzy o specyfice tamtych lat. „Jednodniówka” była publikacją, która w
czasach swojej świetności dokumentowała ważne wydarzenia i osiągnięcia jednostki, a także
przedstawiała sylwetki żołnierzy oraz ich rodzin. Ukazywała się z okazji różnych rocznic,
świąt wojskowych oraz innych istotnych wydarzeń.
Odnalezienie ukrytych pod podłogą artefaktów wzbudziło ogromną radość i
ekscytację. Muzeum Elementarza zyskało nie tylko nowe eksponaty, ale materiał do dalszych
badań nad historią tego niepowtarzalnego miejsca, która z pewnością już po remoncie
przyciągnie kolejne rzesze odwiedzających.
Muzeum Elementarza poprosiło znanego historyka i regionalistę, Jerzego Krzywaźnię
o wstępną analizę historyczną odnalezionych artefaktów.

Ewa Maląg

Zachowana fotografia najprawdopodobniej związana jest z Sewerynem Oxnerem (ur. 15
marca 1891 r.), synem Karola Oxnera i Leonilli Nowak. Seweryn brał udział w wojnie polsko-
bolszewickiej w 1920 roku, walcząc m.in. w Bitwie Warszawskiej. Służył w stopniu
podchorążego w szeregach 1. Pułku Strzelców Bytomskich (późniejszego 167. Pułku
Piechoty). Zachowały się jego wspomnienia odwrotu znad Niemna. Wśród pamiątek
zachowały się zdjęcia dowódców tej jednostki. Oxner dosłużył się stopnia porucznika piechoty
i jako oficer rezerwy był w latach 1923–1934 związany z jednostką przemianowaną na 75.
Pułk Piechoty.
Z okazji XV-lecia pułku, wydano jednodniówkę, którą Seweryn zachował.
Machzor (hebr. מחזור, dosł. „cykl”) to specjalny żydowski modlitewnik używany
podczas najważniejszych świąt w kalendarzu żydowskim — przede wszystkim Rosz ha-Szana
(Nowy Rok) i Jom Kipur (Dzień Pojednania), a także podczas innych świąt, takich jak Pesach,
Szawuot czy Sukot. Machzor różni się od zwykłego modlitewnika (siduru). Sidur miał
charakter codzienny i zawierał modlitwy na dni powszednie, szabat i niektóre święta.
Machzor natomiast zawiera modlitwy specjalnie przeznaczone na święta, które mają
wyjątkową, często bardziej rozbudowaną strukturę i rozbudowany charakter liturgiczny. Wiele
wskazuje, że należał do Karola Oxnera i jego żony.
Seweryn Oxner to ekonomista, absolwent Wyższej Szkoły Handlowej w Berlinie. Urodził
się 15 marca w 1891 roku, w Żyrardowie. W latach 1918-1921 był oficerem WP w randze
podporucznika piechoty. Ożenił się z Anielą Hertz, córką Marii z Majnbaumów i Mieczysława
Hertza. Seweryn i Aniela Oxnerowie w 1928 roku, w parafii ewangelicko-augsburskiej
w Warszawie stali się ewangelikami. W 1930 roku Aniela Oxner urodziła syna, Jana.
Mieszkali w Warszawie, przy ulicy Marszałkowskiej 9. Według ankiety pracowniczej
(Archiwum Akt Nowych w Warszawie) Seweryn Oxner w latach 1924-1930 był radcą
Wydziału Organizacyjno-Naukowego Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia
Publicznego. Po śmierci ojca Seweryn Oxner został spadkobiercą majątku w Kuźnicy
Grabowskiej wraz z krewną Heleną Lubrzyńską. Dzielił swój czas między Kuźnicę Grabowską
a Warszawę. Latem 1937 roku
z inicjatywy i na koszt Seweryna Oxnera oraz jego wspólnika, Michała Helera został
pobudowany w Kuźnicy Grabowskiej drugi dworek. W 1939 roku do kuźnickiego dworku
wprowadziła się żandarmeria niemiecka, a Oxnerowie zostali osadzeni w areszcie gminy
Czajków. Miejscowi chłopi z wójtem wykupili Oxnerów z rąk Niemców. Wojnę spędzili
w Warszawie. Po wojnie Seweryn Oxner pracował w Polskim Urzędzie Repatriacyjnym w
Łodzi. 12 stycznia 1948 roku, decyzją prezydenta miasta Łodzi, Oxnerowie zmienili nazwisko
na Olszewscy (Seweryn – Stefan Olszewski). Stefan Olszewski zmarł na atak serca w 1951
roku, w Łodzi. (cytat za   Irena Regina Oxner-Falska - CSW2020)

Jerzy Krzywaźnia















Sensacyjne znalezisko podczas prac remontowych w Muzeum Elementarza!

12 kwietnia 2025

Kraszewicka stulatka i recepta na długie życie według Kuriera Warszawskiego

Kurier Warszawski z 9 maja 1887 podawał przykład długowiecznej parafianki z Kraszewic. Wiele osób, które osiągnęły wiek 100 lat lub więcej, podkreśla znaczenie zdrowej diety, aktywności fizycznej i pozytywnego podejścia do życia. W XIX wieku był to szczególnie wyjatkowy przypadek

Żródło: Kurjer Warszawski. R.67, nr 127

jKurjer Warszawski. R.67, nr 127 (9 maja 1887)arszawski. R.67, nr 127 (9 maja 1887)

10 kwietnia 2025

Obchody Święta Morza w Ostrzeszowie (1932 i 1933)

Święto Morza, które zainicjowano w 1932 roku, było wydarzeniem o charakterze państwowym, mającym na celu popularyzację tematyki morskiej oraz promocję Marynarki Wojennej i przemysłu stoczniowego. Główne obchody odbywały się w Gdyni, ale lokalne uroczystości organizowano również w innych miejscowościach. W 1933 roku wydarzenie to miało szczególny wymiar, przyciągając uwagę wielu społeczności.

Makieta statku „Ostrzeszów” umieszczona na platformie samochodu, prezentowana podczas uroczystości na rynku. Fotografia pochodzi z 1933 roku i została opublikowana w „Dodatku Fotograficznym” nr 27 (439) z dnia 3 lipca 1933 roku. Dokumentację wykonał Tadeusz Łuniewski.

Obchody miały na celu nie tylko uczczenie dostępu Polski do morza, ale także edukację społeczeństwa w zakresie znaczenia morza dla niepodległości i gospodarki kraju. Wydarzenia te były częścią szerszej kampanii prowadzonej przez Ligę Morską i Kolonialną, która dążyła do zaszczepienia w społeczeństwie "czucia morza" i promowania morskiej edukacji 

Święto Morza było nie tylko okazją do lokalnych uroczystości, ale również manifestacją jedności narodowej i przywiązania do morza jako symbolu niepodległości i postępu. W całej Polsce, od Gdyni po miasta oddalone od wybrzeża, takie jak Ostrzeszów, organizowano parady, koncerty i inne wydarzenia, które miały na celu zbliżenie społeczeństwa do idei morskiej i podkreślenie znaczenia morza dla Polski .​


9 kwietnia 2025

Moja prababcia Władysława Czesława Szmaj (1886-1951) w czepcu małżeńskim

Jednym z najbardziej charakterystycznych i pieczołowicie pielęgnowanych elementów kobiecego stroju ludowego były czepce – prawdziwe klejnoty kobiecej garderoby. Każda gospodyni miała ich kilka, starannie przechowywanych i zakładanych na wyjątkowe okazje. Pierwsze czepce kobiety otrzymywały w dniu ślubu – jako dar od matek, chrzestnych czy ciotek – symboliczny znak wejścia w nowy etap życia.

Do około 1910 roku na ziemi wieluńskiej królowały tzw. czepce „zwykłe” – z niewielkim denkiem i dwoma rzędami misternej, rurkowanej falbanki wykonywanej na krosienkach. Nosiło się je pod chustkami wiązanymi z tyłu w charakterystyczny sposób – z trzema luźno opuszczonymi końcami, zwanymi „trockami” lub „frędzlami” (znane również jako persówki lub razówki).

Po I wojnie światowej przyszła moda na coś znacznie bardziej wyszukanego – eleganckie, haftowane czepce tiulowe o okrągłym kształcie, powszechnie zwane „chłopkami”. Były symbolem szyku i dumy wiejskich kobiet – delikatne, misternie wykonane, a zarazem pełne wdzięku i tradycji.


Władysława Czesława Szmaj z domu Malinowska (1886–1951)

Moja prababcia, Władysława Czesława Szmaj z domu Malinowska, przyszła na świat 21 czerwca 1886 roku w Kuźnicy Grabowskiej – niewielkiej miejscowości otoczonej lasami i polami, gdzie życie płynęło spokojnym rytmem wiejskiej codzienności. Była córką swojej ziemi i epoki, kobieta pracowita, silna i oddana rodzinie.

7 listopada 1905 roku, mając 19 lat, wyszła za mąż za Jana Szmaja (1878–1953), pochodzącego z pobliskich Kraszewic. Ich ślub odbył się w tamtejszym kościele parafialnym, a małżeństwo pobłogosławił ksiądz Piotr Gutman. Tak rozpoczęła się wspólna droga dwojga ludzi, których połączyło nie tylko uczucie, ale też głębokie zakorzenienie w tradycji i wartościach.

Władysława i Jan osiedlili się w Kraszewicach, gdzie razem prowadzili gospodarstwo i wychowali sześcioro dzieci. Byli to:

  • Emilia (*1906, †1957) – najstarsza córka,

  • Czesław (*1909, †1995),

  • Helena (*1912, †2002),

  • Aniela (*1914, †1942),

  • Piotr (*1917, †1943),

  • Jan (*1924, †25 grudnia 1996) – najmłodszy z rodzeństwa.

Ich dom był pełen życia, pracy i codziennych trosk, ale i miłości, która pozwalała przetrwać trudne czasy – w tym dwie wojny światowe. Władysława była ostoją rodziny, kobietą ciepłą, a zarazem silną duchem, jak wiele kobiet tamtych lat.



6 kwietnia 2025

Zabójca giżyckiego księdza schwytany w stodole (1932)

 Policja kaliska wespół z policją wieluńską ujęła we wsi Bigosy, w rej. post. pol. Kuźnica Grabowska, ukrywającego się w stodole gospodarza Załomskiego, poszukiwanego listami gończemi za szereg przestępstw niebezpiecznego bandytę, Śniadacza Piotra, pochodzącego ze wsi Giżyce. Wymieniony Śniadacz, według wszelkich danych, brał udział w napadzie i morderstwie, dokonanym na osobie ks. prob. Żurawskiego w Giżycach. Policja jest na tropie pozostałych sprawców napadu.

W międzyczasie Śniadacz dokonał oszustwa, pobierając od wieśniaków opłatę za przeprowadzenie ich przez granicę do Niemiec. Wywiezionych autobusami wieśniaków pozostawił w lesie na pastwę losu, poczem ulatniał się.

Śniadacz, dla zmylenia tropu policji, którego od dłuższego czasu obserwowała, potrafił robić po 40 kilometrów drogi dziennie, ukrywając się w lasach okolicznych i chałupach.

Bandyta prawdopodobnie stanie przed sądem doraźnym.

Zródło: Kurier Poznański 1932.04.23 R.27 nr 187 

O zbrodni popełnionej na tej plebanii pisałem Szkice historyczne - Jerzy Krzywaźnia: Zbrodnia w Giżycach 1932

Plebania w Giżycach 1918 - 1932 

Żródło: Jednostka - Szukaj w Archiwach

O zbrodni popełnionej na tej plebanii pisałem Szkice historyczne - Jerzy Krzywaźnia: Zbrodnia w Giżycach 1932





2 kwietnia 2025

15 lat publikacji o historii Kuźnicy Grabowskiej

Piętnaście lat temu światło dzienne ujrzała pierwsza książka o historii naszej szkoły i miejscowości. Miałem przyjemność być jej autorem, a współautorką była moja koleżanka Barbara Cichosz. Szatę graficzną okładki stworzyła Jolanta Puchała.

Dziś, po 15 latach, publikacja ta stanowi wyjątkową pamiątkę, pełną wspomnień i cennych informacji. Jeśli jeszcze jej nie czytaliście lub chcecie do niej wrócić, znajdziecie ją w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej – gotową do lektury i pobrania. Zapraszam do odkrywania historii na nowo!