Strony

13 maja 2022

Historia rodziny Miklasów Łuszczków i Kończaków zapisana w fotografii

I. MIKLAS  STANISŁAW ur. maj 1922- zm. marzec 1979 ( po prawej stronie) - mój pradziadek  


II. MIKLAS JÓZEFA ur. 13.marzec 1921 - zm. 1 luty 1996r- moja prababcia


III. ŁUSZCZEK APOLONIA z domu BŁASZCZYK zm. 2 grudzień 1989r ( moja praprababcia)


IV. MARIANNA KOŃCZAK ( 1900-1981) - moja praprababcia


V. ANASTAZY WYSOTA ur. 5.12.1918- zm.30.12.2001 (pradziadek)



STANISŁAWA WYSOTA ur.1921-zm 28.06.1991(prababcia)


 
VI. WYSOTA JÓZEFA ur.1890r.-zm.23.08.1972(prapraprababcia) LUDWIK WYSOTA ur.1887r- zm. 25.08.1971  (praprapradziadek).



VII. JÓZEFA WYSOTA  ur.1890-zm. 23.08.1972r.  moja prapraprababcia



opracował Jakub Sibiński (klasa VI) - maj 2022


9 maja 2022

77. rocznica zakończenia II wojny światowej

 Wczoraj mineła 77. rocznica zakończenia II wojny światowej. Wspominaliśmy wraz z młodzieżą ofiary niemieckiego posterunku żandarmerii. Poniżej jedno ze wspomnień.


Tak wspominał pod koniec osiemdziesiątych mroczne czasy okupacji mieszkaniec Kuźnicy Grabowskiej leśniczy p. Józef  Krzak  „W  1940 r. wprowadziła się do kuźnickiego dworku żandarmeria niemiecka, dwóch starszych stopniem żandarmów: Regler i Winter, oraz kilku zwykłych żołnierzy. Traktowali oni Polaków mieszkających w Kuźnicy Grabowskiej bardzo źle, odnosili się do nich  z pogardą i z byle błahego powodu surowo karali,  a karą było rozstrzelanie. Rozstrzelanie  wyglądało w ten sposób, że zatrzymanemu pod byle jakim pretekstem Polakowi kazano biec przed siebie, a potem do niego strzelano. Następnego dnia w raporcie napisano, że Polak zginął w trakcie ucieczki z żandarmerii, co było nieprawdą. W taki to sposób zginęli między innymi: Nawrocki  Władysław, którego syn - Marian mieszka obecnie  w Kuźnicy Grabowskiej i Włodarczyk Józef. Byli oni stróżami majątku i zostali posądzeni o kradzież maszyn, co również było tylko pretekstem do ich zamordowania. Dowódcę posterunku żandarmerii niemieckiej nazywano katem, ponieważ z zimną krwią wydawał rozkazy bestialskiego mordowania niewinnych Polaków. Liczba zabitych i pomordowanych umieszczona jest na tablicy budynku, gdzie co roku zapalone są znicze ku  ich pamięci. Niemieccy żandarmi wprowadzili godzinę policyjną. W ich posiadaniu był pies - owczarek niemiecki, który pilnował posterunku. Był to bardzo zły pies, atakował wszystkich Polaków, którzy po godzinie 19- tej zjawiali się na ulicy lub przed domem. Nikomu nie wolno było wychodzić po tej godzinie, nawet w bardzo pilnych i poważnych sprawach, takich jak np. pójście z bardzo chorym dzieckiem do lekarza.  Pogryziona została przez psa mieszkanka Kuźnicy Grabowskiej pani Janina Bednarek. Posterunek funkcjonował do 1941 r., a  po wyjściu żandarmów, do pałacyku wprowadziło się nadleśnictwo z nadleśniczym Rydlem na czele, zaś niemieccy żołnierze przeprowadzili się do Kraszewic”.

Tablica poświęcona jest ofiarom żandarmerii niemieckiej, której posterunek znajdował się w latach 1939 - 1944 w byłym dworku Oxnera w Kuźnicy Grabowskiej.

Zginęło wówczas z rąk hitlerowców 66 Polaków - mieszkańców Kuźnicy Grab. i okolicznych wsi.

Tablica upamiętniająca te wydarzenia umieszczona jest na frontowej ścianie starego budynku szkolnego w Kuźnicy Grabowskiej.

Fundatorem tablicy jest społeczeństwo okolicy; patronat sprawuje Szkoła Podstawowa w Kuźnicy Grabowskiej.

2 maja 2022

Kuźnica Grabowska w Polskim Atlasie Etnograficznym


Fotografia przedstawia stodołę -1958


Fotografia przedstawia stodołę  -1958
Na fotografii widnieje koszyk do formowania chleba -1965


Fotografia przedstawia studnię-  1958
 
Źródło: https://rcin.org.pl/

Zdjęcia: Krystyna Hofman

29 kwietnia 2022

Apel Katyński - Kwiecień 1940-2022


Zbrodnia Katyńska to nie tylko przerażające statystki, wstrząsające ślady i świadectwa, ale także bardzo konkretni ludzie, o których pamiętamy. Corocznie wspominamy nauczycieli kuźnickiej szkoły: Jana Rakowskiego i Antoniego Góreckiego zamordowanych na rozkaz Stalina przez rosyjskie NKWD.  Uczciliśmy ich pamięć szkicem historycznym, minutą ciszy oraz wiązanką poezji o tematyce katyńskiej.

Więcej na ten temat Szkice historyczne - Jerzy Stanisław Krzywaźnia: Zbrodnia Katyńska wpisana w historię Kuźnicy Grabowskiej

Narodowy Dzień Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego


29 kwietnia przypada Narodowy Dzień Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego obchodzony w rocznicę wyzwolenia obozu koncentracyjnego w Dachau. Dzień ten ma na celu upamiętnienie księży, którzy byli ofiarami systemów totalitarnych. Dla uczczenia ich pamięci  SP im. Kardynała Karola Wojtyły w Kuźnicy Grabowskiej przeprowadziła Szkolny Konkurs Historyczny Pamięci Sługi Bożego ks. Franciszka Strugały pod patronatem Wójta Gminy Kraszewice p. Konrada Kuświka, który ufundował nagrody. Nagrodzeni uczniowie to: Kinga Korzańska (I miejsce), Mateusz Bednarek (II miejsce), Mikołaj Bednarz (III miejsce), Katarzyna Stanik (IV miejsce), Maciej Wabnik i Mateusz Gawełek (V miejsce). Gratulujemy!

24 kwietnia 2022

Szlachecki zajazd na Kuźnicę roztożyńską (później grabowską) 26 kwietnia 1605 i Głuszynę (1612)


Wszyscy pamiętamy ostatni zajazd na Litwie z "Pana Tadeusza". Szlacheckie zajazdy miały miejsce również u nas. Na początku XVII wieku, grabowski starosta Zaremba pozazdrościł majątku Pawłowi Rostodze oraz Małgorzacie Rostożynie z Głuszyny. Gdy Rostoga zaskarżył starostę do sądu w Ostrzeszowie za uniemożliwianie mu produkcji węgla drzewnego dla huty, Zaremba wraz ze swoimi sługami i chłopami z Kraszewic najechał w 1605 roku Kuźnicę i częściowo zniszczył urządzenia huty.
„Nazajutrz, po św. Marku, gdy (Rostoga) z domu odjechał do Ostrzeszowa na sądy na termin, który miał z tymże panem starostą, wtenczas Jegomość pan Zaremba z sługami swemi najechał na Kuźnicę i ze wszystkimi chłopy z Kraszewic. Tamże gwałtownie kazał porąbać  hutę kuźniczą i z kominami miechy kuźnicze, także koło dynarskie porąbano i w niwecz wszystko obrócono. Słupinę koło dworu tego to Pawła Rostogi porąbano, wrota na słupiach  i  z słupami porąbano i wywrócono, młynika połowicę odarto i piwnice część, na ostatek i dwór kazał rozrąbić także i ognia rozkazał przynieść, zapalić, aliż żona tego to Pawła Rostogi wyszedłwszy, prosiła dla Boga, chwytając pana starostę za nogi, żeby się upamiętał, a więc nie psował...” Starosta zarekwirował woły Rostogi, nawet wypożyczone, zabraniając kuźnikowi uprawiać rolę.
W 1612 roku starosta w jeszcze gorszy sposób potraktował Małgorzatę Rostożyną w Głuszynie, mimo że wdowa stawiała dzielną obronę. Podczas najazdu, pachołkowie starosty podpalili stodoły i spichlerze, w których znajdowało się 600 korcy zboża i 20 wozów siana. Zniszczyli także urządzenia hutnicze, a robotników wcielił starosta do swojego poddaństwa. Skargi Rostożyny w szlacheckim sądzie nie przyniosły skutku. Huta w Kuźnicy funkcjonowała jeszcze w XVII stuleciu.

20 kwietnia 2022

Marcin Krobanowski (1734 - po 1789)

 Marcin Krobanowski urodził się w 1734 w Szydłowie w parafii Kazimierz. Jego rodzicami byli Michał i Joanna z Dobieckich.


Tłumaczenie dzięki www.genealodzy.com

Szydłowo
chrz. 25 XI
dziecko: Marcin (3 imion) [na tym wycinku strony widać tylko jedno imię]
rodzice: wielmożnie urodzony pan Michał Krobanowski i wielmożna Joanna z Dobieckich Krobanowska, jego żona
chrzestni: wielebny ksiądz Krzysztof Pienicki, kanonik regularny laterański, proboszcz kazimierski; urodzona panna Marianna Wolska
chrzcił: pobożny i przewielebny Teofil, franciszkanin reformat