Strony

29 kwietnia 2020

Folwark Michałów

 Folwark Michalów - skąd wzięła się nazwa?
W początkowych latach XIX wieku na terenach na wschód od Prosny istniały trzy majątki: w Kuźnicy Grabowskiej, Skrzynkach i w Giżycach.
W dniu 25 kwietnia 1797 roku król pruski Fryderyk Wielki podarował całe starostwo grabowskie Michałowi Radziwiłłowi. Od jego imienia przyjął nazwę folwark. Była to typowa praktyka nadawania nazw miejscowych od imienia lub nazwiska właściciela.  Folwark powstał na pewno przed rokiem 1813 ale zapewne nastąpiło to po 1791 roku. W spisie ludności parafii Kraszewice  z 1790 i 1791 folwark Michałów nie występuje. Powstał zatem pomiędzy 1791 a 1813.
Inna z osad przyjęła wtedy nazwę Radziwiłły (okolice dzisiejszych Salamon).

mapa z XIX wieku z zaznaczeniem Folwarku Michałów

Akt ślubu Wawrzyńca Gołdyna i Gertrudy Bochen (służącej w folwarku) z 15 listopada 1813

Folwark Michałów w składzie starostwa grabowskiego
W skład starostwa grabowskiego wchodziły trzy klucze: grabowski z siedzibą starosty
( Podgrabów ), mikstacki i kuźnicki obejmujący wsie parafii Kraszewice. Dobrami Radziwiłłów nie zarządzał bezpośrednio książę Radziwiłł czy później hrabia Raczyński. W ich imieniu role zarządców pełnili – gubernator w Grabowie i włodarze a później dzierżawcy majątku w Kuźnicy Grabowskiej. Na terenie klucza kuźnickiego funkcjonował  dwór z folwarkiem w Kuźnicy Grabowskiej oraz folwark w Michałowie. Folwark w Michałowie specjalizował się oprócz uprawy zbóż w hodowli owiec i bydła.
Tradycja ustna przekazuje informacje, ze do folwarku w Michałowie pańszczyznę odrabiali chłopi z Czajkowa i przyległych pustkowi.
 Dzierżawcy folwarku - Zabłoccy
W roku 1836 folwarkiem w Michałowie zarządzają moi przodkowie: szlachecka rodzina Idziego i Zuzanny Zabłockich. Wcześniej byli ekonomami przy dworze w Kuźnicy Grabowskiej. Idzi umiera tam jako pachciarz (zapisane to określenie zostało w formie pakciarz). Pachciarz to człowiek trzymający coś w pachcie; dzierżawca.
 Idzi Zabłocki dzierżawił zatem odległy o 6 km od Kuźnicy Grabowskiej folwark w Michałowie. Po jego śmierci do 1840 folwarkiem zarządzała wdowa po Idzim Zuzanna.
Nie mamy danych dotyczących folwarku w Michałowie z tamtego okresu.
W latach 80-tych XIX wieku folwark składał się 12 włók gruntu ( włoka = 30 mórg polskich, a polska morga = 300 prętów 15 stóp). Dla porównania folwark w Kuźnicy Grabowskiej miał 10 włók. Trzeba pamiętać że były to czasy po uwłaszczeniu chłopów.

Akt zgonu Idziego Zabłockiego
W 1836 roku w folwarku pracowali m.in : Józef Irzykowski (pastucha), Bartłomiej Lewandoski (szewc) , a w  roku 1843: Jan Baś ( Rataje)  Krystian Adasiak -  (owcarz) i Tomasz Bednarek - (pastucha).

Sołectwo Michałów
Sołectwo (gromada) Michałów powstało 31 maja 1933 roku na terenie  gminy Kuźnica z siedziba w Czajkowie. W 1919 roku mieszkańcy Czajkowa przenieśli kasę gminną a tym samym i siedzibę gminy z Kuźnicy do Czajkowa .Odtąd - gmina nosiła nazwę gmina Kuźnica Grabowska z siedzibą w Czajkowie.
Nauczyciel szkoły w Michałowie zamordowany w Katyniu
Szkoła w Michałowie powstała po roku 1935. Wiemy kto w niej uczył - Kazimierz Lewiński. Urodził się 21 lutego 1911 w Sokolnikach (pow. wieluński) jako syn Konstantego i Julianny z Menclow. Naukę pobierał w seminariach nauczycielskich w Ostrzeszowie i Rawiczu.  Pierwszą pracę (1936/37) jako nauczyciel podjął w rodzinnych Sokolnikach (gmina Sokolniki) w następnym roku szkolnym w Julianpolu (gm. Rudniki). Później zostaje przeniesiony do gminy Kuźnica Grabowska, gdzie w roku szkolnym 1937/38 pracował w szkole w Mielcuchach, a w roku szk. 1938/39 w Michałowie.  Był kawalerem  i mieszkał w szkole w Mielcuchach. Przydzielony we wrześniu 1939 do 29 pp trafił do niewoli  i został zamordowany w Katyniu.
Po II wojnie światowej 
Wg informacji p. Barbary Kurek  ostatnimi właścicielami Folwarku Michałowskiego byli Pińscy. Miejscowi rolnicy (również ojciec p. Barbary) odkupowali od nich łąki leżące od sklepu w kierunku lasu do Lemierzy. Na miejscu folwarku później było gospodarstwo p. Kurków.
 Wg informacji p. Mariana Jangasa dom folwarczny przebudowany został przez p. Kurka. Przebudowę wykonał murarz p. Marian Gołdyn z Michałowa. Korpus nowego budynku wymurowany jest z starej cegły ze ścian zewnętrznych budynku folwarcznego wypalanej drewnem o wym 28x14cm. Na wewnętrzne ściany nowego budynku użyto rudę darniową z fundamentów i ścian wewnętrznych starego budynku folwarcznego.
Przed wojną mieszkał tam Gajowy dziedzica Oxnera Stanisław Grabowski.
Folwarczny budynek był podpiwniczony. Podpiwniczenie wykonane były z rudy darniowej łączony na wapno. Dach wykonany był ze słomy. Wewnętrzne ściany wykonane były z rudy darniowej. Sufit stanowiły 5 cm szerokości klepki owinięte słomą wyrzucone gliną.





miejsce dawnego folwarku ( fot Andrzej Padewski)

27 kwietnia 2020

Związki Kraszewic ze słynnym kryptologiem





Zdjęcie wykonane w Kraszewicach w roku 1928 ( u góry zdjęcia od lewej Jerzy Różycki (późniejszy słynny kryptolog), z ojcem Zygmuntem Różyckim (właścicielem apteki w Kraszewicach). Poniżej mama Jerzego, Wanda oraz siostra Halina Skierczyńska z mężem i córką.

Był jednym z trzech kryptologów, którzy na przełomie 1932/1933 r. jako pierwsi złamali kod niemieckiej maszyny szyfrującej „Enigma”. Ich odkrycie przyczyniło się do zwycięstwa aliantów i skrócenia II wojny światowej o 2-3lata.

Jerzy Witold Różycki, syn Wandy z Benitów i Zygmunta Różyckich, urodził się 24 lipca 1909 r. w Olszanie w Guberni Kijowskiej.
 Był osobowością nietuzinkową, człowiekiem kulturalnym, oczytanym, wysportowanym, uroczym i dowcipnym.

Ojciec Jerzego, Zygmunt Różycki z zawodu farmaceuta, zmarł w Kraszewicach 22.08.1931 roku. Rodzina Różyckich mieszkała w Kraszewicach drugiej połowie lat 20-tych.

Poniżej artykuł "Pochodził z ciekawej rodziny" p. Elżbiety Szczuki (Nowy Wyszkowiak)

ulotki okolicznościowe - Wyszków






25 kwietnia 2020

Historia rodziny Klimków i Ilskich w czasie II wojny światowej


( na zdjęciu Antoni i Stanisława Ilscy wraz z synem Jerzym.)

Po ataku wojsk niemieckich na Polskę 1 września 1939 r. większość mieszkańców mojej okolicy rzuciła się do ucieczki na wschód. Uciekali za Warte do miejscowości Rososzyce, gdzie nocowali w lesie. Myśleli, że uciekają z dala od wojny, tymczasem uciekali wprost na nią.
Moi pradziadkowie Stanisława (14.01.1922r.) i Antoni (02.02.1920r.) Ilscy pozostali w domach ze swoimi rodzicami. Okupacje spędzili w domu pracując w gospodarstwie, a dziadek Antoni dodatkowo pracował jako krawiec szyjąc i przerabiając mundury na ubrania,
również Niemcom. Ojciec babci Stanisławy Franciszek Klimek ukrywał partyzantów, którzy chowali się przed Niemcami byli to: Józef Bednarz, Leon Bachliński i Marcin Krzywaźnia. Ukrywał ich w specjalnym pomieszczeniu zrobionym pod dachem w stodole. Potem zostali oni rozstrzelani: Bachliński został rozstrzelany na Nowych Stawach, Bednarz został rostrzelany w więzieniu niemieckim, a Krzywaźnia w sklepie, gdzie obecnie mieszka pan Garncarek.
Mój prapradziadek zbudował także wiatrak i kierat cały wykonany z drewna. Niemcy zakazali używać wiatraka, lecz on zrobił dziurę w podłodze, babcie Stasię wystawił na czaty, a sam mielił zboże na mąkę.  
 
 (na zdjęciu znajduje się Franciszek Klimek  z rodziną)         
Wiatrak ten do dziś znajduje się w Muzeum Etnograficznym w Łodzi.
Pewnego dnia żandarmeria niemiecka robiąc kontrole w mieszkaniu znalazła chleb razowy. Mój prapradziadek Franciszek musiał iść na posterunek w Kuźnicy Grabowskiej.
Wszyscy myśleli, że już nie wróci, ale on powiedział, że chleb wypiekł ze śruty, którą kupił z przydziału od Niemców, ponieważ w domu zabrakło chleba. Uwierzyli w to, lecz ostrzegli go żeby więcej tego nie robił.
 
(na zdjęciu znajduje się Antoni Ilski i Franciszek Klimek.)

Gdy wojna się skończyła, Niemcy uciekali. W gospodarstwie Franciszka pojawili się żołnierze radzieccy. Wygonili wszystkich z mieszkania i kazali przygotować kwaterę dla oficerów. W pewnym momencie żołnierze otrzymali jakiś meldunek. Okazało się, że grupa Niemców przedzierała się do swoich. Wszyscy z nich zostali zabici, żone Klimaka Petronele i kilka innych osób zmuszono do pochowania ich. Zostali pochowani w tzw. Górach przy drodze z Jeleni do Jeziorków.

Powyższe informacje zostały spisane na podstawie wiadomości moich pradziadków Stanisławy i Antoniego Ilskich.
                                                                                                       Katarzyna Ilska (15.01.1994r.)
                                                                                                     
ps.
1. Wpłynęło następujące sprostowanie: W tekście wskazano Józefa Bendarza, a tymczasem partyzantem był jego brat - Antoni Bednarz.
2. Zdjęcie koła młyńskiego (fot. p. Andrzej Padewski)