Strony

21 sierpnia 2021

Ks. Ignacy Płoszaj (1841-1925) proboszcz giżycki

 


Ks. Ignacy Płoszaj urodził się 24 lipca w Bronisławiu. Był uczestnikiem powstania styczniowego. Święcenia kapłańskie przyjął w 1864 roku. 

Od co najmniej 1872 roku był administratorem a potem proboszczem parafii pw. Przemienienia Pańskiego w Giżycach. Obecna świątynia w Giżycach została wzniesiona w miejsce poprzedniego kościoła, który uległ całkowitemu zniszczeniu w 1877 r. podczas pożaru wywołanego od uderzenia pioruna. Ks. Ignacy Płoszaj niezwłocznie podjął budowę nowej świątyni i doprowadził do końca przy wielkiej ofiarności parafian..


Tak pisały  Nowiny R. 9, nr 19 (20 września 1878)

„Co może dobra wola i zrozumienie swego powołania, oto jeszcze nowy dowód. W r. zeszłym, w czasie oktawy Bożego Ciała, spłonął ze szczętem we wsi Giżycach (w powiecie tutejszym 4 mile od Kalisza) kościół parafialny. Pożar był tak gwałtownym , że literalnie wszystko się spaliło. Ani jedna komża, ani jeden ornat, ani jeden dzwon nie ocalał. Jednakże zacny a pełen energii proboszcz, ks. Ignacy Płoszaj, przy serdecznym współudziale swoich poczciwych kmiotków — parafian, zaradził potrzebie. Na jego wezwanie, w kilka dni po ogniu, stanęło kilkuset ludzi ze stu furmankami; posypały 
się ofiary, wykwitł przecudny kwiat czynu, i oto od razu, bez czczych obietnic, bez obłudnych przechwał, kiedy możni odmówili ofiary, a nawet tego, co mocą prawa złożyć są winni, 
to chropowata ręka chłopska bez wahania dokonała. * Kaleta i dłoń, serce, praca, opasały wieńcem pogorzelisko. I teraz, gdy to piszemy, stoi już kościół murowany, piękny, a jak 
na głuchą wioskę, wspaniały. Rok minął zaledwie, a świątynią już stoi i będzie na długo pomnikiem poświęceń i cnoty. 
Jeszcze w r. b. pocznie się w tej sielskiej świątyni odprawiać nabożeństwo, bo niebrak i aparatów , słowem nie brak niczego. 
Poczciwi kmiecie i zacny proboszcz jak mrówki wytrwałe, dokonali tego dzieła, godnego zanotowania dla przykładu czasów dzisiejszych i potomnych. Cześć więc tobie proboszczu ks. Płoszaju i wam bracia wieśniacy giżyckiej parafii; będą mijać lata, gasnąć może i całe pokolenia, lecz cichych waszych poświęceń nie zapomni Bóg i ludzkość. Cześć wam serca, bijące pod zgrzebną koszulą, cześć wam dłonie, zgrubiałe od pługa i siekiery“ !

W 1986 roku przybył do Kalisza, gdzie z ramienia Kapituły kolegiackiej sprawował dozór nad parafią WNMP. Nosił tytuł prałata Kapituły Kaliskiej i był sędzią prosynodalnym. Niósł posługę w tragicznym dla Kalisza okresie zburzenia i spalenia w czasie I wojny światowej.  

 Zmarł 9 października w Kaliszu. Przeżył 84 lata, w tym 60 lat w kapłaństwie.

 Źródło zdjęcia: Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne

Kaliszanin : gazeta miasta Kalisza i jego okolic R. 11, nr 6 (20 stycznia 1880)