Strony

24 stycznia 2025

Czasy strachu i przymusu: Wspomnienie z Czajkowa, 1952

Czajków, rok 1952, mroczne czasy stalinowskie. Rolnicy byli zmuszani do obowiązkowych dostaw zboża i mleka. Moja mama musiała nosić bańkę z mlekiem cztery kilometry do punktu odbioru. Nauczyciele byli zobowiązani do odwiedzania chłopskich gospodarstw i namawiania mieszkańców do wstąpienia do spółdzielni, potocznie zwanych kołchozami.

Mama, urodzona w 1940 roku, wspomina, jak jako uczennica brała udział w pokazowym procesie pana Góreckiego. Cała szkoła została zmuszona do uczestnictwa w tym wydarzeniu, które odbywało się w sali strażackiej. Pan Górecki, mimo że miał na sobie barani kożuch, drżał całym cialem, wydaje się ze strachu. Został aresztowany, choć wyroku mama już nie pamięta. Proces pokazowy miał na celu zastraszenie chłopów, którzy nie realizowali obowiązkowych dostaw zboża. A tak opisano to w partyjnej gazecie. Innych nie było. 

Opowieść o skrzyni z gwoździami wydaje się być raczej efektem propagandy. Gwoździe po wojnie były niezwykle cenne, jako że budynki gospodarcze – zwłaszcza stodoły – wciąż w dużej mierze wznoszono z drewna.


Zródło: Głos Robotniczy  organ KW i KŁ Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. 1952-10-17 R. 8 nr 249

Słowniczek: kułak, w Rosji bogaty chłop; słowo o znaczeniu pejoratywnym; propagandowy wizerunek kułaka, jako wyzyskiwacza biedoty wiejskiej i polit. wroga partii komunist., był szeroko wykorzystywany w okresie komunizmu wojennego („czerwony terror”) i podczas przymusowej kolektywizacji w ZSRR oraz na pocz. lat 50. w krajach od niego zależnych (też w Polsce); ofiarami antykułackiej polityki na wsi poza k. byli zarówno średniozamożni chłopi, jak i nie posiadający niczego „biedniacy”, sprzeciwiający się kolektywizacji; określano ich wspólnym mianem „podkułaczniki” i traktowano tak samo jak kułaków (ofiary kolejnych fal śmiertelnego głodu, deportacji i łagrów).         
( za  Encyklopedia PWN)