Strony

13 maja 2023

Akt budowy „domków żołnierskich” dla straży celno – granicznej na terenie klucza kuźnickiego 1853.

Na podstawie ksiązki p. Witolda Selerowicza, ZACZEŁO SIĘ OD ANDRZEJA I TEKLI .Historia ziemiańskiej rodziny. Warszawa 2011 (udostepnione za zgodą autora, ktoremu skladam serdeczne podziękowania). 

 Przeglądając w Archiwum Państwowym w Piotrkowie księgę wieczystą dóbr Wola Pszczółecka znalazłem, zaraz po akcie kupna tych dóbr przez małżonków Pasikowskich, bardzo ciekawy dokument. Jest to akt notarialny z 5 czerwca 1852 roku pomiędzy Andrzejem i Teklą Pasikowskimi z jednej strony a niejakim majorem Bazylim Altmanowem, dowódcą czwartej roty Kaliskiej Brygady Straży Granicznej, który działał na mocy postanowienia Ministerstwa Skarbu Cesarstwa Rosyjskiego. Sam akt dotyczy zaś budowy „domków żołnierskich” dla straży celno – granicznej. Umowa jest na tyle niecodzienna, że warto z niej przytoczyć dłuższe fragmenty. W paragrafie 1 stwierdza ona (pisownia oryginalna):

„Andrzej i Tekla z Puchałowiczów małżonkowie Pasikowscy zobowiązują się wystawić dla Straży Celno=granicznej cztery domki żołnierskie podług okazanego im planu, z własnego materyału w następujących miejscach: Pierwszy we wsi Kraszewicach Okręgu Wieluńskim a przy nim łaźnią Rossyjską (czyli saunę – przyp. WS) na powierzchni ziemi z drewnianego zrębu z podłogą i sufitem wznieść się winną – Drugi na folwarku Podgrabów do dóbr Kużnicy Grabowskiej należącym – Trzeci we wsi Folusz zwanej do dóbr Kuźnicy Grabowskiej należącej – Czwarty na Pustkowiu Dzwińskie zwanem również do Kuźnicy Grabowskiej należącem. Domki te mają bydź drewniane na podmurowaniu, każdy z nich ma mieć długości sążni siedm i pół a szerokości sążni cztery (czyli ok. 13 na 7 metrów – przyp. WS) ze stajnią pod jednym dachem na cztery konie pobudować się mającą, nadto w stajni tej mają bydź urządzone dwie oddzielne komorki na skład potrzebnych utensyliów tejże Straży.- W końcu poza sienią jak plan przedstawia ma bydź urządzoną jeszcze jedna komora na skład żywności, a w tej sklepik do odpowiednich wiktuałów ( w języku rosyjskim słowo sklep oznacza grobowiec bądź kryptę, zatem tutaj słowa sklepik użyto w znaczeniu komory – przyp. WS). Dalej małżonkowie Pasikowscy obowiązują się, gdyby około którego z domków postawić się mających przez nich dla Straży Celno=granicznej nie było w bliskości wody, wybudować studnią kamieniem lub drzewem wycembrowaną. - Wszystkie te budowle, to jest: domki i łaźnia, mają bydź pokryte gontami, w domków zaś dachy mają bydź pomalowane olejną farbą na kolor czerwony.- Dalej po upływie roku jednego po odbudowaniu tychże domków, ściany zewnętrzne  mają bydź deskami rzniętemi obite, wewnętrzne zaś w samem mieszkaniu straży gliną wyrzucone i wybielone. - Wreszcie zabudowania te mają bydź ogrodzone żerdziami – co wszystko również małżonkowie Pasikowscy zobowiązują się załatwić z własnego materyału.”

Z treści tego paragrafu wynika niezbicie, że obowiązek budowy tych „domków żołnierskich”, czyli po prostu pomieszczeń mieszkalnych dla żołnierzy straży celnej, wynikał z tego, że Andrzel i Tekla stali się właścicielami dóbr, konkretnie Woli Pszczółeckiej. Gdyby bowiem obowiązek ten spoczywał na Andrzeju Pasikowskim jako niedawnym dzierżawcy Kuźnicy Grabowskiej byłby on tam wymieniony sam a nie razem z żoną. Być może właśnie wtedy wprowadzono nowe przepisy celne i granica pomiędzy Prusami a Królestwem Polskim miała być bardziej pilnowana. Natomiast fakt, że domki te miały być zbudowane w okolicy Kuźnicy Grabowskiej wiązał się z miejscem pobytu małżonków Pasikowskich, którzy wtedy nie przeprowadzili się jeszcze do Woli Pszczółeckiej i ciągle mieszkali w Kuźnicy.

W następny paragrafie określono, kiedy te domki mają być wybudowane i co się stanie, jeśli z jakiś powodów nie wypełnią zobowiązania:

„Bazyli Altmanów obowiązany jest w czasie jaknajkrótszym to jest najdalej przed dniem /:dziewiętnastym:/ trzydziestym pierwszym Czerwca roku bieżącego wskazać miejsce w punktach w paragrafie pierwszym wyżej wskazanych, gdzie budowle, łaźnia, i studnie mają bydź wystawione. - Andrzej zaś i Tekla z Puchałowiczów małżonkowie Pasikowscy obowiązują się budowle te najdalej do dnia /:pierwszego:/ trzynastego Czerwca tysiąc ośmset pięćdziesiątego trzeciego roku uskutecznić, pod tym warunkiem: iż gdyby sami obowiązkowi temu zadosyć uczynić nie mieli, wolno będzie Władzy Celno=granicznej na koszt i ryzyko małżonków Pasikowskich roboty te czyli budowy wystawić lub wykończyć. „

Z kolejnego paragrafu wynika, że wspomniane domki stanowić miały własność Pasikowskich, natomiast za użytkowanie gruntu, na którym miały one stać, mieliby oni opłacać czynsz jego właścicielowi:

„§: 3. Tak wystawione budowle będą stanowiły własność małżonków Pasikowskich – z gruntu zaś pod budowle te użytego, obowiązani będą małżonkowie Pasikowscy opłacać czynsz stosownie do umów z właścicielami gruntów zawartych.”

Następny paragraf zawiera istotne informacje dotyczące finansowania całej sprawy. Otóż okazuje się, że na wykonanie tych domków Pasikowscy mieli otrzymać kredyt w wysokości dziesięciu tysięcy złotych polskich od straży celnej. Spłata tego kredytu następować miała z czynszu, który straż graniczna miała opłacać:

„§: 4. Na wystawienie tych domków, łaźni i studzien odbiorą małżonkowie Pasikowscy natychmiast po podpisaniu tego Aktu z Kassy Komory Celnej Szczypiorno pod Kaliszem, summę Złotych polskich dziesięć tysięcy albo Rubli srebrnych tysiąc pięćset za oddzielnem Władzy Celno=granicznej rozporządzeniem – summa tak zaliczona ma bydź powróconą przez Andrzeja  i Teklę małżonków Pasikowskich Władzy Celno=granicznej w imieniu i na rzecz której Bazyli Altmanów działa, w sposób następny:

Władze Celno=graniczne w imieniu i na rzecz których Bazyli Altmanów działa, zobowiązują się Andrzejowi i Tekli małżonkom Pasikowskim płacić z każdego domku wystawionego bez łaźni, czynszu dzierżawnego rocznie po Rubli srebrnych sześćdziesiąt – a z domku przy którym będzie łaźnia po Rubli srebrnych siedmdziesiąt pięć w dwóch półrocznych ratach z góry.”

Jak wynika z prostego rachunku, roczny czynsz z czterech domków wynosiłby 285 rubli srebrem. Spłata otrzymanego kredytu w wysokości 1500 rubli zajęłaby zatem 5 lat.










12 maja 2023

Pomnik Marszałka Piłsudskiego w Czajkowie - migawki z historii

88 rocznica śmierci Józefa Pilsudskiego. Migawki z historii Czajkowa. O tym jak mieszkańcy uczcili Marszałka.

Czajków 1938

Strzelec z 29 stycznia 1933

Źródło: Nowy Dziennik Łódzki. 1932-11-16 R. 2 nr 317

9 maja 2023

Andrzej Pasikowski 1801-1879 Kalendarium życia

Na podstawie ksiązki p. Witolda Selerowicza, ZACZEŁO SIĘ OD ANDRZEJA I TEKLI .Historia ziemiańskiej rodziny. Warszawa 2011 (udostepnione za zgodą autora, ktoremu skladam serdeczne podziękowania). 










 

Umowa dzierżawy dóbr Kuźnica Grabowska z przyległościami (1848)

Na podstawie ksiązki p. Witolda Selerowicza, ZACZEŁO SIĘ OD ANDRZEJA I TEKLI .Historia ziemiańskiej rodziny. Warszawa 2011 (udostepnione za zgodą autora, ktoremu skladam serdeczne podziękowania). 


Wyciąg główny

Ekspedycja pierwsza

My Mikołaj Iszy

Cesarz Wszech Rossyi Król Polski

etc -  etc - etc -

Wszystkim komu o tem wiedzieć należy, wiadomo czynimy: iż przed Rejentem Kancellaryi Ziemiańskiej guberni Warszawskiej w Kaliszu zawartym został kontrakt dzierżawy osnowy następującej:

Działo się w Kaliszu dnia dwunastego/ dwudziestego czwartego/ Czerwca tysiąc ośmset czterdziestego ósmego roku.

Przedemną Janem Niwińskim Rejentem Kancellaryi Ziemiańskiej guberni Warszawskiej w Kaliszu, w temże mieście mieszkającym i urzędującym, w przytomności świadków w końcu aktu wyrażonych, stawili się osobiście:

1)      Konstanty Hoffman obywatel działający na rzecz Atamazego i Elżbiety z Książąt Radziwiłłów Hrabiów Raczyńskich, na zasadzie dwóch plenipotencyj pierwszej w dniu dwudziestym drugim Czerwca tysiąc ośmset czterdziestego siódmego roku przed Mohlem Radcą Sprawiedliwości w Berlinie przez Hrabiego Raczyńskiego, a drugiej dnia drugiego Lipca tysiąc ośmset czterdziestego siódmego roku w Wiedniu przez Hrabinę Raczyńską wystawionych, do oryginału niniejszego aktu dołączonych, współstawającemu Andrzejowi Pasikowskiemu bardzo dobrze z osnowy wiadomych, i przez tegoż Pasikowskiego za wylegitymowanego dostatecznie do niniejszej czynności pełnomocnika Hrabiów Raczyńskich uznany.

2)      Andrzej Pasikowski obywatel, obadwa stawiający w dobrach Kuźnicy Grabowskiej okręgu Wieluńskim zamieszkali, i prawne zamieszkanie obierający, mnie Rejentowi z osób swych znani, do działań urzędowych zdolni, zamieniając umowę prywatnie między sobą pod dniem trzynastym Lutego roku bieżącego zeznaną na urzędową, następujący kontrakt dzierżawy zawarli:

§ 1. Konstanty Hoffman imieniem Atanazego i Elżbiety Książąt Radziwiłłów Hrabiostwa Raczyńskich działając, wydzierżawia Andrzejowi Pasikowskiemu na rok ieden poczynając od św. Jana Chrzciciela roku bieżącego do tegoż dnia tysiąc ośmset czterdziestego dziewiątego roku dobra Kuźnicę Grabowską z folwarkami: Kuźnica, Michałów, Podgrabów, i z wsiami: Kuźnica Grabowska i pustkowia, Kraszewice i pustkowia, Czajków i pustkowia, Głuszyna i pustkowia, Salomony i kolonia Radziwiłły w okręgu Wieluńskim położone, własnością Elżbiety z Książąt Radziwiłłów Hrabiny Raczyńskiej będące, z propinacyą, robocizną, rybołówstwem, czynszami, daninami, za summę roczną złotych polskich piętnaście tysięcy, albo rubli srebrem dwa tysiące dwieście pięćdziesiąt dobrowolnie umówioną a Andrzej Pasikowski będąc zupełnie przekonany o dostateczności powyż cytowanych plenipotencyi, i przyjmując współstawającego Konstantego Hoffmana za zupełnie wylegitymowanego do zawarcia niniejszego kontraktu pełnomocnika Hrabiostwa Raczyńskich, oraz zrzekając się roszczenia z tego względu jakich bądź pretensyj, akceptuje takie wydzierżawienie, i czynsz dzierżawny wyżej ustanowiony uiszcza jak następuje: przed zawarciem kontraktu wypłacił wypuszczającemu złotych polskich dwanaście tysięcy albo rubli srebrem tysiąc ośmset, dziś przy niniejszym kontrakcie wyliczył do rąk tegoż wypuszczającego złotych polskich trzy tysiące czyli rubli srebrem czterysta pięćdziesiąt, a wypuszczający Konstanty Hoffman przyznając odebranie ogólnej rocznej ceny dzierżawnej złotych polskich piętnaście tysięcy, albo rubli srebrem dwa tysiące dwieście pięćdziesiąt w powyż opisany sposób zaspokojonej z odbioru takowej summy dzierżawcę uroczyście kwituje.

§  2. Dzierżawca obowiązuje się zadość uczynić prawom włościan młynarzy i poddanych, a swoich nie nadużywać. Dostrzeganie praw takowych iest obowiązkiem dzierżawcy i rzeczą jego prawnie dochodzić w Sądach wykonania ich obowiązków i ponieść koszta z processu takowego wyniknąć mogące. Dziedzic nie odpowiada za szkody z procesu lub samego objektu, gdy rzecz takowa w Sądach lub przez process będzie miała być rozstrzygnioną, wtedy dzierżawca zastąpi miejsce dziedzica, zażąda w tej mierze potrzebnej plenipotencyi, i opłatę przyzwoitego stempla i koszta jakie z takiego processu wynikną ponosić będzie dzierżawca.

§ 3. Wszelkie ciężary i podatki jakiego kolwiek bądź nazwiska które Kassom publicznym, duchowieństwu lub dokąd kolwiek opłacać należą się, ponosić będzie Dzierżawca, bez wynagrodzenia przez dziedzica włącznie podatku ogniowego, a wyłącznie składki do Towarzystwa Kredytowego którą wypuszczający wpłacać przyrzeka. Wrazie podwyższenia podatku rządowego, dzierżawca tyle tylko ponosić będzie, ile dotychczasowy wynosi. Co się tyczy liwerunków wojennych w zbożu, takowe dzierżawca podług cen targowych miasta Kalisza wynagrodzone mieć będzie, atoli korzec pszenicy nie drożej nad ośmnaście złotych polskich, korzec żyta nie drożej nad czternaście złotych polskich, korzec jęczmienia nie drożej nad dziesięć złotych polskich, a korzec owsa nie drożej nad sześć złotych polskich.

§ 4. Szczególniejszym iest dzierżawcy obowiązek wszelkich kopców lub znaków dotychczasowych granic dostrzegać i w przypadku najmniejszej zmiany natychmiast dziedzicowi lub iego zastępcy o tem donieść. Gdyby przez niedbałość lub nieostrożność dzierżawcy pożar się wszczął, w tenczas odpowiedzialnym będzie dzierżawca dziedzicowi za wynikłą jemu szkodę, co się dzierżawcy spali, tego dziedzic wynagrodzić jemu nie będzie winien, a osobliwie że obowiązkiem iest dzierżawcy wszelkie ruchomości zabezpieczyć w Kassie ogniowej mobiliów.

§ 5. Dotrzymać winien dzierżawca kontraktów tak wójta gminy jako i innych officyalistów i służebnych i takowych zaspokajać, bez bonifikacyi. Subarendowanie dóbr w całości lub cząstkowo nie iest dzierżawcy dozwolono.

§ 6. Dzierżawca iest obowiązany wszelkie pola i ogrodu dworskie przy wyjściu z dzierżawy dobrze uprawione i zupełnie zasiane w jak najlepszym stanie oddać, jednakowoż nie iest dzierżawcy z tego powodu jakowego żądać wynagrodzenia albo odwoływać się na to jakoby takie w złym odebrał stanie.

Utrzymywanie rowów w polach, łąkach, pastwiskach i około stawów i pomnażanie ich obowiązkiem iest dzierżawcy, podobnież konserwacya drzew owocowych i pomnażanie co rocznie na sztuk dwadzieścia i założenie szkółki topolowej na dziesięć prętów kwadratowych dla obsadzenia dróg i grobel, podejmuje się dzierżawca bez płatnie uczynić.

§ 7. Co się tyczy budowli, z obowiązuje się dzierżawca takowe w takim stanie oddać w jakiem je odbiera bez wynagrodzenia za poprawy w ciągu roku dzierżawy uczynione, a mianowicie powinnością iest jego reperować wszelkie budynki pańskie własnym kosztem do których bez płatnie drzewo z lasu przekazane mu będzie, utrzymywać w dobrym porządku mury, ogrodzenia, studnie, bramy, wrota, drabiny, mosty, słupy drogowe, upusty, groble fryszerki i wszelkie do tych należące budynki, karczmy, pomieszkania Komory Celnej, młyny i tym podobne.

Do nowych budowli, których gdy konieczność uzna dziedzic, tenże ponosić będzie i postanowi objętość stawiać się mającemu budynku. Dzierżawca zaś zobowiązany do takowych budynków przydać potrzebnych ludzi ręcznych i zaprzęgi do wszelkich materyałów bezpłatnie; tym samym sposobem winien dostawić znajdujące się na gruncie materyały jako to: słomę, kamienie, glinę i piasek i odpowiedzialność bierze nasiebie co do ubezpieczenia usposobionych materyałów przeciw zniszczeniu i rozkradzeniu.

§ 8. Dzierżawca z lasami nie ma innej styczności ani z tychże innych korzyści jak następujące: wolne pastwisko w miejscach dozwolonych przez Urząd Leśny, to samo ścierkę, zbieranie gałęzi dla ludzi dworskich na opał, a na własną potrzebę gruntową trzysta pięćdziesiąt siągów drzewa sosnowego które sobie ubić powinien lub w suszkach częściowo przekazane mu będzie, nie wolno zaś dzierżawcy pod karą pięciu talarów od każdego sążnia, drzewo dać, darować lub sprzedać, bo owszem co nie spotrzebuje to na gruncie dziedzicowi zostanie.

§ 9. Aczkolwiek dochód od teraźniejszej possessorki fryszerek nie został przekazany dzierżawcy, tylko wprost wpłynie do prowentów dziedzica, wszelako dzierżawca zobowiązuje się wypełnić wszelkie powinności przyrzeczone ze strony dziedzica possessorce fryszerek, ku któremu celowi istniejące kontrakty z tąże przy niniejszym kontrakcie dierżawcy oddają się z osnową których dzierżawca obecnie dostatecznie iest obznaymiony. Gdyby przez niedopełnienie kontraktu possessorka fryszerek jakie kolwiek pretensye do dziedzica rościć i udowodnić miała, w tenczas dzierżawca takowe zastąpi i wynagrodzić zobowiązuje się.

§ 10. Gdyby włościanie lub mieszkańcy albo zaprzeczyli, albo zupełnie lub w części przestawali robociznę odbywać albo czynszów opłacać, naowczas szczególniej dzierżawcy rzeczą będzie takową robociznę lub czynsze w drodze przyzwoitej prawa windykować, lecz nie może z tego powodu dzierżawca żadnych pretensyi ani wynagrodzenia szkody od dziedzica żądać choćby go czynsze i robocizna nie doszła. Skoro zaś dziedzic w ciągu dzierżawy dobrowolnie seperacyą z poddanymi wykona, lub tychże robociznę na gotowe czynsze obróci, w tenczas dzierżawca to co na czynszach lub na robociźnie odseperowancyh włościan stracić by miał, według wysokości poprzednich czynszów i robocizny wartość tutejszych dni roboczych wynagrodzoną mieć będzie.

§ 11. Nie może nigdy dziedzic stać się dłużnikiem dzierżawcy, ani z jnnych dzierżawy nie tyczących się  źródeł, tylko z zleceń dziedzica na piśmie, albo skryptem jego. Przy końcu roku dziedzic z dzierżawcą nawzajem winni sobie udzielić pokwitowanie generalne, jako z dzierżawy nie mają do siebie żadnej pretensyi. Dzierżawca nie może czynić żadnych pieniężnych wydatków dla dziedzica bez wyraźnej piśmiennej autoryzacyi jego. Gdyby jednak dzierżawca coś zrobił, wystawił lub wybudował, a piśmienną autoryzacyą dziedzica wylegitymować się nie mógł, w tenczas nie może ani za to wynagrodzenia żądać, ani to co zrobił za swoją własność uważać, ani zrobionej rzeczy zniszczyć, ani się na autoryzacyą ustną odwoływać. Gdyby zaś dzierżawca choć własnemi wydatkami coś takiego zrobił, co by dla dziedzica było szkodliwe, na owczas dzierżawca do wynagrodzenia szkody iest zobowiązany. Choćby przy wyjściu dzierżawy dzierżawca jakie pretensye do dziedzica formować zamyślał, przecież zawsze na święty Jan z dóbr ustąpić powinien, a jeżeliby z dziedzicem dobrowolnie takowych nie załatwił, wolno mu iest w drodze prawa takowe poszukiwać lecz z dóbr na każden przypadek ustąpić musi, jnaczej dzierżawca wyraźnie pozwala, aby na koszt jego w drodze exekucyi exmitowany został.

§ 12. Wszelkie tramy które do reperacyi i do budowli w dobrach potrzebne będą iest dzierżawca zobowiązany bez płatnie z lasu zwieźć, także bezpłatnie lub ręcznie albo na tartaku porznąć kazać.

§ 13. Wszelkie stawy i sadzawki powinny być przy wyjściu z dzierżawy dobrze zarybione i w najlepszym stanie oddane, stosownie do inwentarza który przy tradycyi dóbr sporządzony zostanie.

§ 14. Polowanie niższe na gruntach folwarcznych dozwolone iest dzierżawcy, na stawach zaś za poprzedniem zezwoleniem Urzędu Leśnego.

Gdy w ciągu dzierżawy nastąpi podział pól z ustanowieniem płodozmianu, w tenczas dzierżawca tego podziału trzymać się winien i przy wyjściu z dzierżawy w przepisanym sposobie oddać powinien.

Nie wolno dzierżawcy od włościan i poddanych więcej wymagać jak tylko to, do czego oni prawnie są zobowiązani, lub na przyszłość będą.

§ 15. Co się tyczy fryszerek szczególniej zaleca się największa ostrożność pod czas wielkiej wody, ponieważ dzierżawca w przypadku szkody z jego winy lub nie dozoru albo z nie spiesznego zakroczenia w reperacyi lub budowie, odpowiedzialnym się staje dziedzicowi tak na fundamencie z danego na dzierżawcę kontraktu z possessorką fryszerek jako i z ustaw niniejszego kontraktu.

§ 16. Dzierżawca zrzeka się wyraźnie wszelkiej pretensyi lub bonifikacyi albo wynagrodzenia przez dziedzica i to za wszelkie nieprzewidziane straty z jakiego bądź źródła lub wypadku wyniknąć mogących, bo bierze dobra te ryczałtowo w pessessyją.

§ 17. Koszta stempla do głównego egzemplarza niniejszego kontraktu poniesie dzierżawca sam, koszta pobocznego egzemplarza i resztę kosztów kontraktowych dziedzic i dzierżawca poniosą w równej części.

§ 18. Na drzewo do reperacyi i nowych budowli zażąda dzierżawca wcześnie assygnacyi od dziedzica, za któremi Urząd Leśny drzewa wyda.

Budynki, role, i ogrody officyalistów leśnych które dotąd posiadają i nadal posiadać będą.

Do kultury lasowej zobowiązuje się dzierżawca w czasie gdy Urząd Leśny tego zażąda sto ludzi ręcznych dostarczyć.

Gdy Kommissye na grunt zjadą w jnteressie tyczącym się nie dzierżawcy i jego possessyi, tylko ogółu dobra dziedzica, w tenczas od przyjęcia każdej osoby na dwadzieścia cztery godzin odbierze dzierżawca po złotych polskich cztery. 

§ 19. Pasikowski obowiązany iest kupić wszelkie inwentarze żywe i martwe jakie się tylko na gruncie wydzierżawionych dóbr znajdują prócz apparatu gorzelnianego i statków gorzelnianych, od których wartości jednakże opłaci dziedzicowi cztery od sta procent za rok używanie apparatu i statków, a cenę szacunkową za jnwentarze która w sposób dobrowolny ugodzoną być ma najdalej w dniu ośm od daty dzisiejszej wypuszczającemu zapłacić przyrzeka.

§ 20. W razie nie dopełnienia przez dzierżawcę powyżej w paragrafie dziewiętnastym wyszczególnionego warunku lub też nie dopełnienia którego kolwiek bądź z warunków niniejszym kontraktem objętych, zaliczone na czynsz dzierżawny piętnaście tysięcy złotych polskich, albo rubli srebrem dwa tysiące dwieście pięćdziesiąt przepadają na korzyść dziedzica, kontrakt sam przez się rozwiązuje się i dzierżawca prostej z aktu tego egsmissyi z dóbr Kuźnicy Grabowskiej wyraźnie się poddaje.

Poczem akt ten po odczytaniu zrozumieniu i przyjęciu stawający z obecnymi świadkami Salezym Staniszewskim i Józefem Rakowskim w Kaliszu zamieszkałymi obywatelami prawne przymioty mającymi, tudzież ze mną Rejentem podpisali.

/podpisano/ Konstanty Hoffman.- Andrzej Pasikowski.- Salezy Staniszewski świadek.- Józef Rakowski świadek.- Jan Niwiński.

Zalecamy i rozkazujemy wszystkim Komornikom Sądowym od którychby się tego domagano, aby akt niniejszy do wykonania doprowadzili.

Naszemu Prokuratorowi przy Sądzie Appellacyjnym Królestwa Polskiego, tudzież Prokuratorom przy Trybunałach Cywilnych pierwszej Instancyi, aby tego ściśle przestrzegali. Kommendantom i wszystkim Urzędnikom siły zbrojnej, aby dodali pomocy wojskowej, gdy o takową wezwani będą.

Zgodność niniejszego głównego wyciągu z oryginałem na stemplach po kopiejek  siedm i pół, arkuszach trzech sporządzonym, w aktach Notaryalnych podpisanego Rejenta zachowanym, przy wyciśnięciu urzędowej pieczęci zaświadczam z tą uwagą, iż wydany zostaje dla Andrzeja Pasikowskiego dnia jak wyżej.

 

Rejent

Kancellaryi Ziemiańskiej Guberni

Warszawskiej w Kaliszu

Jan Niwiński















cdn

4 maja 2023

Początki Straży Pożarnej w Kuźnicy Grabowskiej (1918)




Zorganizowana została w dniu 10 lutego 1918 roku w roku powstania Państwa Polskiego, po ponad wiekowej niewoli. Na pierwszym zebraniu założycielskim obecnych było 22 członków straży. Zebraniu organizacyjnemu przewodniczył ks. kanonik Władysław Gumiński - proboszcz tutejszej parafii. Do pierwszego Zarządu w głosowaniu tajnym wybrani zostali: Leon Oxner (obywatel ziemski), ks. kanonik Wł. Gumiński, Karol Oxner (obywatel ziemski), Władysław Betka (gospodarz), Jan Dąbrowski (zarządzający dobrami), Franciszek Adamus - sekretarz gminy, Antoni Szczygieł – felczer, Ludwik Kubiak – leśniczy. Prezesem Zarządu został ks. kanonik Władysław Gumiński, wiceprezesem Karol Oxner, skarbnikiem Wł. Betka, sekretarzem Leon Oxner, naczelnikiem Jan Dąbrowski, a pomocnikiem naczelnika Seweryn Oxner.

28 kwietnia 2023

Męczennicy Dachau - ks. Roman Pytlawski (Pytlarz)

29 kwietnia to Dzień Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego w czasie II wojny światowej. Biogram czajkowskiego proboszcza zamęczonego przez Niemców w Dachau.

Ks. Roman Pytlawski (Pytlarz) - proboszcz czajkowski - męczennik Dachau

Uwięziony w obozie przejściowym w Konstantynowie. 30.10.1941 przetransportowany do obozu koncentracyjnego KL Dachau, skąd w stanie skrajnego wycieńczenia przewieziony w tzw. „transporcie inwalidów” do centrum eutanazyjnego TA Hartheim, gdzie został zamordowany w komorze gazowej. Warto przypomnieć te wydarzenia i wierzyć ze nigdy się już nie powtórzą.


Zdjecie z okazji I komuni świetej - II polowa lat 30-tych . Ks. Roman Pytlawski proboszcz w Czajkowie (1936-41) , sekretarz gminy Kuźnica Grabowska z siedzibą w Czajkowie - Józef Kwieciński oraz mieszkańcy Czajkowa.

Dzieciństwo i rodzina

 Ks. Roman Pytlarz urodził się 12.02.1886 r. w Szczekocinach z ojca Kazimierza i matki Bronisławy z Żarnowieckich. Ojciec z zawodu był stolarzem.

Jego rodzinną parafią była Parafia pw. św. Bartłomieja Apostoła w Szczekocinach. Pochodził ze znanej i cenionej w okolicy rodziny. Kapłanami z tej rodziny byli: jego brat Piotr oraz Stanisław Pytlawski (syn kolejnego brata Jana), dla którego był on stryjem i chrzestnym. 

 Praca nauczycielska

W latach 1905 do 1908 uczęszczał do seminarium nauczycielskiego w Jędrzejowie i następnie przez 7 lat pracował na niwie pedagogicznej. 

 Seminarium duchowne

W 1915 roku wstąpił do seminarium kieleckiego. Święcenia kapłańskie przyjął 05.04.1919 r. w Kielcach. 

 Wikariat

Będąc neoprezbiterem został został w dniu 11.04.1919 r. skierowany jako wikariusz do Parafii pw. św. Wojciecha BM w Książu Wielkim. Po kilku dniach, 23.04.1919 roku, mianowanie zostało zmienione na Parafię pw. św. Tomasza Apostoła w Pogoni (obecnie Sosnowiec – Pogoń).

  Probostwo

Z parafii tej decyzją z dnia 12.07.1923 r. przeniesiony zostaje na proboszcza nowopowstałej parafii w Cieślinie. Kolejną decyzją biskupa z dnia 08.07.1924 r. zostaje z Cieślina przeniesiony jako proboszcz do Parafii pw. Najświętszej Marii Panny Częstochowskiej w Łęce (obecnie Dąbrowa Górnicza – Łęka). 

 Zmiana nazwiska

W dniu 03.11.1926 r. do Diecezji Częstochowskiej wpływa pismo księdza Pytlarza, w którym powołując się na wyrok Sądu Okręgowego w Kielcach z dnia 30.05.1921 r. prosi o sprostowanie swojego nazwiska “Pytlarz” na “Pytlawski” na zasadzie art. 1647 k.p.c., co też zostaje wykonane w tym samym dniu. 

W parafii w Łęce ks. Pytlarz przebywa do marca 1927 roku, skąd decyzją z dnia 22.03.1927 r. zostaje przeniesiony do Łyskorni. W latał 1927-36 był proboszczem w Parafii pw. św. Marii Magdaleny w Łyskorni (dekanat wieluński). 

Proboszcz parafii Czajków

Po opuszczeniu Łyskorni został proboszczem Parafii pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Czajkowie . W 1939 roku pełnił także funkcje wizytatora lekcji religii w dekanacie wieruszowskim. Szczególny nacisk kładł na kształtowanie świadomości katolickiej. Po wybuchu wojny teren parafii Czajków został włączony do Kraju Warty, gdzie sytuacja Kościoła Katolickiego była bardzo trudna. 

 Aresztowanie i męczeństwo kapłana

Ks. Roman Pytlawski 06.10.1941 r. został aresztowany przez Niemców i osadzony w obozie przejściowym w Konstantynowie. Od 30.10.1941 r. więziony w Dachau – nr. obozowy 28322. W dniu 20.05.1942 r. całkowicie wycieńczony został przewieziony w tzw. “transporcie inwalidów” do niemieckiej miejscowości Hartheim, gdzie został zamordowany w komorze gazowej. Jak podaje “Martyrologium polskiego duchowieństwa” urzędowa data zgonu kapłana została ustalona na 04.07.1942 r. Dokumenty z Dachau podają datę 5 lipca godz. 9.30. Wg tych dokumentów ojciec księdza Romana już nie żył a matka przed uwięzieniem mieszkała z nim w Czajkowie.


Niemieckie dokumenty z archiwum w Dachau


Ks. Roman Pytlawski został upamiętniony na frontonie pomnika ku czci ofiar wojen światowych w centrum Czajkowa. 



 Netografia:

Zdjecie -  ks. Roman Pytlarz (Pytlawski) - Parafia Rzymskokatolicka pw. św. Stanisława BM w Cieślinie (parafia-cieslin.pl)

 http://www.swzygmunt.knc.pl/MARTYROLOGIUM/POLISHRELIGIOUS/vPOLISH/HTMs/POLISHRELIGIOUSmartyr2244.htm


14 kwietnia 2023

Państwo Nalepowie we wspomnieniu p. Leokadii Przybył


Chciałabym poświęcić moje wspomnienie Panu Kazimierzowi Nalepie. Pan Nalepa był kierownikiem a przede wszystkim wspaniałym nauczycielem w Szkole Podstawowej w Kuźnicy Grabowskiej. Był znakomitym polonistą, dał nam uczniom podstawy wiedzy o literaturze, gramatyce polskiej,które owocowały i w liceum i dalszym życiu.

Pan Kazimierz pisał również wiersze, często czytał je nam na lekcjach. Kochał poezję do której zaszczepiał nas młodych ludzi.Pozostało to u mnie na zawsze.Nas młodych ludzi wprowadzał w świat kultury. Organizował dla nas wyjazdy do Teatru im.Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu na wystawiane sztuki teatralne, operę, etc. Był też świetnym muzykiem,grał na fortepianie, skrzypcach, harmonii, pięknie śpiewał, prowadził również dziecięcy zespół taneczny. To dzięki Niemu nauczyliśmy się tańczyć poloneza, walca, tanga, mazurka, oberka, polkę.

Z sentymentem wspominam również nasz chór szkolny w którym śpiewałam.Ciągle gdzieś tam w uszach pobrzmiewają te słynne ćwiczone melodie Tap,tap tap../Bieg koni/ czy też kołysanka...Dobrej nocy i sza,do drugiego śpi dnia...Tę kołysankę śpiewałam potem Moim Dzieciom przed snem...

Muszę również wspomnieć żonę Pana Kazimierza Panią Marię Nalepę. To Ona uczyła nas wszystkiego, kultury i dobrego zachowania w każdej sytuacji a przede wszystkim biologii. Praktykę przechodziliśmy w cudownym otoczeniu szkoły,pełnym niespotykanej wtedy przyrody, kwitnących krzewów i drzew pozostałości po przedwojennym właścicielu Dworku w Kuźnicy Grabowskiej Panu Karolu Oxnerze. 

Z ogromnym sentymentem i wdzięcznością za przekazaną wiedzę wspominam ten okres nauki w Szkole Podstawowej w Kuźnicy Grabowskiej i Moich Wspaniałych Nauczycieli Marię i Kazimierza Nalepów. 

Leokadia Przybył z domu Dębska (13.04.2023)